Claudia Nystad i Tobias Angerer jadą na Igrzyska Olimpijskie dzięki startom w Jakuszycach

Pamiętacie, że informowaliśmy Was o ostatniej szansie kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Soczi Claudi Nystad oraz Tobiego Angerera. Głównie musieli walczyć w niedzielnych biegach na dystansach. Mowa o 10km (panie) oraz 15km (panowie) klasykiem ze startu wspólnego. Tobi musiał uplasować się w czołowej 8., a Claudia w 15.

Wielcy, utytułowani reprezentanci Niemiec zapewnili sobie awans na kolejne ich IO! Claudia świetnie walczyła za plecami Justyny Kowalczyk, Julii Tchekalevej oraz Julii Ivanovej, ścigając Denise Herrmann w otoczeniu Liz Stephen oraz Stefi Boehler. Claudia ostatecznie wywalczyła najlepsze miejsce w tym sezonie, czyli 5.

Tobi Angerer, jak zwykle mocno skoncentrowany przed swoim startem, podczas biegu rywalizował o wysoką pozycję za plecami uciekającego Maxima Vylgzhanina, Evgeniya Belova oraz Alexeya Poltoranina. Do walki o czołowe miejsce doszło na stadionie na Polanie Jakuszyckiej. Tobi wywalczył również najlepsze miejsce w sezonie, czyli 6.

Przed startem biegu kobiet, wraz z komentującą ze mną zmagania w naszym studiu komentatorskim na Polanie Jakuszyckiej Anią Staręgą, wybraliśmy się do wioski zawodników, aby porozmawiać z poszczególnymi specjalistami narciarstwa biegowego. Udało nam się spotkać właśnie Claudie Nystad. Oznajmiłem jej, że bardzo cieszymy się, że powróciła do rywalizacji w Pucharze Świata, po czym Niemka się ucieszyła i rzekła, że podoba jej się w Szklarskiej Porębie, a publika po prostu jest niesamowita. Claudia powiedziała nam, że podczas sobotnich treningów, kiedy pojawiła się na stadionie, usłyszała coś o sobie i właśnie Igrzyskach Olimpijskich w języku polskim. Powiedziałem jej, że przytoczyłem, że będzie to dla niej niezwykle istotny start, po czym Niemka nie kryła zadowolenia i powiedziała, że nie słyszała aby poza niemiecką telewizją ktoś o tym wspominał. Po dłuższej rozmowie widać było, że Claudia była zmotywowana do walki na trasach w Jakuszycach. Nie ulega rzadnej wątpliwści, że bez niej Igrzyska nie byłyby takie same.

Widać było na trasie, że o wiele, wiele lepiej sobie radziła niż miało to miejsce jeszcze kilka tygodni temu. Cieszymy się, że wielu zawodników zapamięta pobyt w Szklarskiej Porębie z bardzo pozytywnej strony i wielu z nich dzięki naszym zawodom wystąpi podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi.

Piotr Walkowiak