Emilia Romanowicz: „Pozostał jednak pewien niedosyt”

Emilia Romanowicz w minionym sezonie reprezentowała nasze barwy podczas MŚ U23 w czeskim Libercu. Od tego sezonu zawodniczka UKS Puszcza Supraśl dostała powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski w biegach narciarskich trenerów Wiesława Cempy i Urszuli Migdał. W niedzielnym biegu ze startu wspólnego na 10km techniką klasyczną Emilia finiszowała na 33. miejscu.

"Warunki były bardzo specyficzne, choć obawiałam się, że będzie gorzej, bo naprawdę wyglądało to nieciekawie. Trzeba było uważać na błoto na zakrętach, ale jeśli chodzi o to jak trasa wyglądała kilka dni wcześniej przed PŚ, a jak udało się to zorganizować, to naprawdę nie było źle." - oznajmiła Emilia

"Na podbiegu "Turbince" starałam się zachować spokój mająć świadomość tego, że jeśli za szybko się podpalę i pokonam ten podbieg szybszym tempem to ten płomień może zgasnąć i na końcówce może zabraknąć. Starałam się rozsądnie biec i odpowiednio rozłożyć siły. Na trasie nie współpracowałam z zawodniczkami, po starcie chciałam dogonić dziewczyny, które szybciej wyszły po starcie." - dodała zawodniczka

"Można powiedzieć, że był to mój życiowy sukces i mogę być z tego startu zadowolona, ale pozostał jednak pewien niedosyt, ponieważ nie brakło mi dużo do czołowej 30. Mam nadzieję, że kolejne starty pójdą dobrze. Na pewno niedzielny wynik jest dobrą zachętą i mobilizacją do dalszej pracy, także z tego jestem zadowolona. Teraz na najbliższe trzy tygodnie chciałabym wystartować w jakiś kolejnych startach w naszym kraju, a w lutym kolejna edycja Slavic Cup." - zakończyła

Piotr Walkowiak