2015-11-07
Zamiast budować – negocjują. Zamiast podawać sobie ręce – podkładają pod nogi kłody. Tak wygląda współpraca partnerska dwóch instytucji, które zabrały się za najważniejszą narciarską inwestycję w kraju. Spór wokół budowy ośrodka w Jakuszycach za chwilę zakończy się katastrofą.
W mediach społecznościowych popularna jest ostatnio akcja #Polska2205. Zadaniem użytkowników jest wymyślenie pomysłowego nagłówka do tekstu informacyjnego, którego publikacja odbyłaby się w XXIII wieku. Internauci przechodzą samych siebie. Piszą o rozpisaniu przetargu na trzecią linię metra w Warszawie, Podbeskidziu Bielsko-Biała grającym w piłkarskiej Lidze Mistrzów czy Korwinie, któremu wreszcie udało się przekroczyć próg wyborczy.
Pomyślałem, że to zabawne, i też chciałem coś dopisać. Na przykład: „Na Polanę Jakuszycką wreszcie wjadą koparki. - Za pięćdziesiąt lat wylejemy fundamenty – zapewnia urząd Marszałkowski i Stowarzyszenie Bieg Piastów”. Wpisu nie opublikowałem, bo był żenujący. Tak samo jak żenujące stają się przepychanki, które od kilku miesięcy toczą się między wspomnianymi instytucjami. Im dłużej trwają, tym mniejszą mam nadzieję, że do jakiejkolwiek inwestycji w ogóle dojdzie.
O konieczności przebudowy ośrodka na Polanie Jakuszyckiej po raz pierwszy usłyszałem w 2012 roku przy okazji Pucharu Świata. Moda na biegówki trwała w najlepsze, Justyna Kowalczyk wygrywała, fanatyczni kibice zdzierali gardła i malowali twarze, Izery przykrywała horrendalnie gruba warstwa śniegu. Idealnie. Ośrodek miał powstać szybko. Zapewniano, że będzie funkcjonalny, nowoczesny, praktyczny i popularny. Na początek 2016 roku zaplanowano nawet Nordic Weekend – festiwal narciarstwa klasycznego zorganizowany wespół z pobliskim Harrachovem. Tak jak w Lahti, Kuusamo i Lillehammer: biegi, skoki, kombinacja. Kibice, pieniądze, przychód, reklama. Później, w 2021 roku, mieliśmy organizować mistrzostwa świata. Dziś brzmi to jak dowcip.
Jak się wkrótce okazało, „miało” okazało się być słowem-kluczem. Najpierw zabrano Szklarskiej Porębie Puchar Świata, później powiedzieliśmy, że to dobrze, bo teraz przyspieszymy z inwestycją. W międzyczasie kiełkowała myśl, by nową jakość wprowadzić do Jakuszyc w tandemie. Stowarzyszenie Bieg Piastów za przysłowiową złotówkę miało sprzedać część ziemi Urzędowi Marszałkowskiemu, na którego barkach spoczywać miałabudowa nowego budynku, modernizacja tras, wytyczenie rolkostrady i wszystkiego, co poważnym ośrodkom narciarskim jest do życia niezbędne. Ogłoszono to w Dzień Wiosny, 21 marca.
Chociaż umowa sprzedaży miała zostać podpisana jak najprędzej, w międzyczasie minęły kolejno pierwszy dzień lata i pierwszy dzień jesieni. Za chwilę nadejdzie pierwszy dzień zimy, a ja już przestałem wierzyć, że po jego obchodach dokumenty sprzedaży zostaną parafowane. Dlaczego? Bo w tandemie chodzi o to, by pedałować w jednym tempie. Tymczasem konstrukcja, na którą wsiedli urzędnicy i przedstawiciele stowarzyszenia, nie jedzie nawet w jednym kierunku.
Przedstawiciele Marszałka przede wszystkim chcą, by ośrodek na siebie zarabiał. Ci z Jakuszyc, by priorytet mieli w nim narciarze. I w porządku – tu jeszcze da się wszystko połączyć. Problem zaczyna się, gdy zaczynamy mówić o wpływach. Stowarzyszenie najwyraźniej nie wyobraża sobie sytuacji, w której na Polanie Jakuszyckiej staje się gościem. Chcieliby mimo sprzedaży gruntów zachować nad terenem jak największą kontrolę z szeregiem klauzul zapewniających im dostęp do infrastruktury na czas organizowanych przez siebie imprez. Po drugiej stronie stołu na takie warunki zgodzić się nie chcą. Urząd boi się, że w postawionym przez siebie ośrodku nie będzie miał pełni władzy. Grozi to konfliktami, nieporozumieniami i zwyczajnym robieniem sobie na złość. Obie strony sporu jednomyślnie mówią o „niejasnych interesach, które po cichu chcą załatwić oponenci”. I pat jak się zaczął tak skończyć się nie może. A będzie tylko narastał, bo zamiast serdecznych rozmów zaczęły się negocjacje z wykorzystaniem prawników. Zamiast zaufania jest szukanie kruczków. Zamiast wizualizacji, decyzji i przetargów – kolejne wersje aktu notarialnego.
I w urzędzie, i w stowarzyszeniu mówią, że tak dłużej być nie może. Że są już wojenką zmęczeni i niebawem rozmowy zostaną zerwane. Już kilka razy słyszałem o „spotkaniach ostatniej szansy” i „ostatecznych terminach”. Wyjątkowo cieszy ten brak konsekwencji, bo pokazuje, iż obu stronom na inwestycji zależy. Ale w końcu przestanie.
I wtedy biuro Biegu Piastów dalej będzie miało siedzibę w obitych dechami kontenerach. Narciarze jak co zimę będą zabijać się o miejsca parkingowe, a szatnie z ciepłym prysznicem oglądać będą na basenach lub zdjęciach z ośrodków zagranicznych. Puchar Świata nie wróci, a jeśli jednak, to na Kubalonkę, której plany modernizacji wkrótce dogonią te jakuszyckie. I poczujemy, że przez osobiste ambicje, bezkompromisowość i wybujały honor wojujących przegraliśmy wielką szansę. Przepraszam, Panowie, ale taka jest prawda. Za trzy lata, jeśli nie szybciej, odbędą się wybory. Nowe władze mogą mieć inne niż obecne priorytety. Resztę proszę dopowiedzieć sobie samemu.
Dlatego w imieniu wszystkich, którzy choć raz odwiedzili Jakuszyce, apeluję: dogadajcie się. Porozmawiajcie, wytłumaczcie sobie, zawrzyjcie kompromis i udowodnijcie, że w Polsce da się takowy zawrzeć. Bo jeśli za parę lat przy jednej z głównych dróg w kraju wciąż będą staszyć te baraki, przegracie nie tylko wy i opinia o was. Lista pokrzywdzonych liczyć będzie kilkadziesiąt tysięcy nazwisk.
Michał Chmielewski
Biegacz
Opublikowano: 2015-11-06 21:05:15
Autor nie jest konsekwentny. Najpierw logicznie tłumaczy zasadnicze różnice pomiędzy stronami co do tego, komu ma służyć ośrodek, a potem twierdzi, że chodzi o "osobiste ambicje, bezkompromisowość i wybujały honor".
mebartas
Opublikowano: 2015-11-08 10:17:40
Wydaje mi się ,że nie o konsekwencje autora tekstu tu chodzi a o kompromisy na rzecz powstania wreszcie ośrodka z prawdziwego zdarzenia.A nam należy się rzetelna informacja co i kto chce tu ugrać dla siebie przy tych negocjacjach.I tak coś mi się wydaje że najmniej zyskamy my zwykli pasjonaci biegówek i sportów zimowych wogóle.
andrzej
Opublikowano: 2015-11-08 13:17:24
Być może przedwczesna i nieuzasadniona jest krytyka budowy na Polanie Jakuszyckiej m.in. boiska piłkarskiego. Przypomnieć wypada, że w imieniu Pana Marszałka Województwa realizacji tego niewątpliwie ambitnego zadania podjął się podmiot gospodarczy pod nazwą: Dolnośląski Park Innowacji i Nauki Spółka Akcyjna. Wśród statutowych (dla ciekawskich vide: statut spółki na jej stronie internetowej) celów i przedmiotów działania owej Spółki jest m.in.: upowszechnienie i komercjalizacja wyników badań naukowych, patentów, innowacji organizacyjno-społecznych oraz prac badawczo-rozwojowych ukierunkowanych na bezpośrednie zastosowanie w praktyce na potrzeby branży, gałęzi gospodarki, poprzez zdobywanie nowych narzędzi i nowych produktów dla rozwoju ich działalności oraz lepszego zaspokajania potrzeb społecznych, a także budowa właściwej infrastruktury dla zapewnienia warunków do generowania innowacji w obszarze produktów, procesów i otoczenia oraz kupno i sprzedaż nieruchomości na własny rachunek. Przy akceptacji Marszałka Województwa Spółka przymierza się do przejęcia na swą własność gruntów Stowarzyszenia. Z przesłanych do Stowarzyszenia projektów aktu notarialnego wynika że Spółka ma daleko bogatszą- innowacyjną wizję inwestycyjną, opartą pewnie na naukowych podstawach i również wybuduje ,,na nabytych nieruchomościach nowoczesną infrastrukturę służącą uprawianiu narciarstwa biegowego i zjazdowego, biathlonu, lekkiej atletyki, rekreacji i innych sportów...” W kontekście pomysłu budowy boiska piłkarskiego nie można wykluczyć, że Spółka zleciła lub zleci przeproowadzenie badań naukowych nad np. wysoce innowacyjnym projektem powołania nowej dyscypliny sportu pod roboczą nazwą ,,narto-gała” lub ,,skiball”. Byłby to światowego formatu hicior. Może po wystąpieniu do FIS-u i FIFA udałoby się Spółce wpisać nową dyscyplinę sportu do kalendarza mistrzostw świata i takowe przeprowadzić na Polanie Jakuszyckiej. Wydaje się, że w procesie lobbowania tego pomysłu pomocnym byłoby wsparcie Pani Justyny Kowalczyk i Pana Roberta Lewandowskiego i taką sugestię poddaję pod rozwagę Pana Sebastiana Kąckiego- Prezesa Dolnośląskiego Parku Innowacji i Nauki. Z pokorą przyznaję, że brak mi wiedzy i wyobraźni jak zrealizować zapowiedź Spółki zbudowania na Polanie infrastruktury służącej narciarstwu zjazdowemu, ponieważ teren Polany, jak wczoraj przypadkowo zauważyłem, jest mniej więcej płaski (może zastosować narty zjazdowe z dopalaczami?). Ponadto przepraszam za użycie na antenie Muzycznego Radia. słowa ,,paranoja”. Autocenzura wykasowała mocniejsze określenia. Istota ,,jakuszyckiej zadymy” jest banalnie nieskomplikowana: wspierana prze Pana Marszałka Spółka dąży do kupienia od Stowarzyszenia nieruchomości wzbogacających jej majątek trwały za cenę kilkakrotnie niższą od wartości rynkowej. Ani Spółka, ani Urząd Marszałkowski nie przedłożyły Stowarzyszeniu żadnego dokumentu gwarantującego finansową i rozsądną funkcjonalnie realizację inwestycji, której ,,interesujące” elementy zostały wyżej zasygnalizowane. Stowarzyszenie ma podpisać umowę sprzedaży, a później wyłącznie Spółka-nowy właściciel, a nie Urząd Marszałkowski zdecyduje o tym: czy, kiedy i co się wybuduje. Czy problem jest poważnie traktowany przez potencjalnego inwestora ?
chmiel
Opublikowano: 2015-11-08 15:00:45
Andrzeju, powinieneś dostać pochwałę za wolę napisania takiego elaboratu :)
andrzej
Opublikowano: 2015-11-09 11:48:55
Pomijając wszystkie szczegóły prawne i środowiskowe, choć są bardzo istotne chcę zwrócić uwagę na racjonalna propozycję składana przez Stowarzyszenie. Propozycja dot. niezwłocznego podpisania wieloletniej umowy dzierżawy(np. na 50 lat z opcją prolongaty na kolejne 50 lat). Jedynym warunkiem jej trwania i przedłużenia miało być wybudowanie w ciągu np. 5 lat uzgodnionej z PZN, PZBiath.niezbędnej i nowoczesnej infrastruktury na Polanie. Polsko-austriacka firma ,,Sudety Lift" wybudowała w Szklarskiej infrastrukturę dla narciarstwa zjazdowego na podstawie 25-letniej umowy dzierżawy, w której określono graniczny termin zrealizowania inwestycji. Terminów dotrzymali, więc umowa nie wygasła. Nie ma żadnych przeszkód, aby postąpić analogicznie. Proste jak budowa przysłowiowego cepa. Propozycja została kategorycznie odrzucona. Jak mantrę powtarzano nam, że najpierw sprzedajcie, a później się wyjaśni, czy są środki finansowe i zdecyduje o zakresie inwestycji. Wydaje się, że skacząc do basenu warto sprawdzić, czy przynajmniej na jego dnie leży mokry ręcznik.
chmiel
Opublikowano: 2015-11-09 19:37:32
Ludzie w Urzędzie Marszałkowskim mówią zupełnie coś innego, co znajduje potwierdzenie w proponowanym przez nich akcie notarialnym. Jest tam chyba zapis o tym, co może, a co nie może zostać tam zbudowane?
andrzej
Opublikowano: 2015-11-09 21:34:37
Z najnowszego przesłanego do Stowarzyszenia projektu aktu notarialnego wynika, że Spółka, a nie Urząd Marszałkowski zbuduje ,,na nabytych nieruchomościach nowoczesną infrastrukturę służącą uprawianiu narciarstwa biegowego i zjazdowego, biathlonu, lekkiej atletyki, rekreacji i innych sportów...” W przeciwieństwie do Pana nie polegam na tym, co mówią ludzie z Urzędu Marszałkowskiego( do znudzenia przypominam, że nie Urząd Marszałkowski jest podmiotem zabiegającym o handlowy kontrakt, lecz Spółka Akcyjna DPIN). Kontrakt, którego efektem ma być zawłaszczenie ok. 60.000 tys. m kw. gruntów budowlanych Stowarzyszenia, bez przedłożenia jakichkolwiek gwarancji, że dysponują lub posiadają promesy finansowe na realizację inwestycji.Czy te fakty są aż tak bolesne w procesie logicznego kojarzenia faktów ?
chmiel
Opublikowano: 2015-11-11 14:19:09
Panie Andrzeju, jak się domyślam, jest Pan członkiem stowarzyszenia. Proszę o pół tonu grzeczniejsze budowanie zdań. Wiem, co jest w ich akcie notarialnym, wiem też, że nie chcą tego terenu po to, by stawiać tam wieżowce. Jakich więc potrzeba gwarancji? Dolarów w torebce? Jako dziennikarz słucham obu stron, nie tylko jednej.
kuba
Opublikowano: 2015-11-09 20:13:48
Moze mam 15 lat, nie znam sie na finansach itp... Tam nie powinno być żadnego stadionu, czy boiska... tylko dodatkowa pętla trasy nartorolkowej. Pozdr :)
Aby od razu dodać komentarz zarejestruj/zaloguj się na naszym portalu. Ze względu na problemy z botami komentarze niezalogowanych ukazywać się będą najszybciej jak to możliwe, ale dopiero po akceptacji.
* - pola obowiązkowe