2016-01-18
Zapewniamy 100 bezpłatnych kompletów nart biegowych – zachęcają organizatorzy Narciarskiego Rajdu Szlakiem Powstańców Styczniowych 1863 r. Impreza w podwarszawskim Lesznie już 24 stycznia. Warunki są i będą świetne.
Najpierw Tymczasowy Rząd Narodowy wydał manifest, a następnie – jeszcze tego samego dnia – wybuchło w zaborze rosyjskim Powstanie Styczniowe. Wobec nasilającego się ze strony Rosji terroru nasi przodkowie postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i powalczyć o niepodległą Polskę. Od 22 stycznia do jesieni 1863 roku w walkach i w związku z późniejszymi represjami śmierć poniosło kilkadziesiąt tysięcy rodaków. I to ku ich pamięci w niedzielę 24 stycznia na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego odbędzie się Narciarski Rajd Szlakiem Powstańców Styczniowych.
- Od trzech zim jesteśmy z tą imprezą w Julimku. Nie ma tutaj ścigania, nie ma zwycięzców i przegranych. Chodzi o to, żeby kultywować pamięć o historii, ale też pokazać ludziom zalety biegania na nartach – mówi współodpowiedzialny za wydarzenie Witold z Centrum Narciarstwa Biegowego Moczydło-Alpina, który spodziewa się, że wolę udziału zgłosi w niedzielę nawet dwieście osób. Dla połowy z nich już czekają komplety sprzętu. Co ważne, sam udział w wydarzeniu, jak i wypożyczenie nart będą bezpłatne. Żeby jednak zdążyć z ich rezerwacją, warto wcześniej potwierdzić swój przyjazd. Żeby to zrobić, wystarczy wypełnić ten dokument (KLIKNIJ) i przesłać go drogą mailową na adres kampinos150@gmail.com.
Rajd będzie miał swój początek i koniec w Parku Rozrywki Julinek w podwarszawskim Lesznie. Stamtąd narciarze ruszą na dwie pętle po 5,6 kilometra. Biuro zawodów otwarte będzie od godz. 9:30, a ostatnie zgłoszenie zostanie przyjęte godzinę później. Po półgodzinnym otwarciu rozpocznie się najciekawszy z perspektywy nartoholików punkt programu, a po nim gospodarze wydadzą posiłek i rozpalą ognisko. Wydarzenie potrwa do 16.
Bardzo dobrą informacją jest to, że po piątkowych opadach śniegu podwarszawskie lasy pięknie się zabieliły. Jeśli wierzyć prognozie, utrzymanie się puchu do 24 stycznia powinny zapewnić nieustępujące do tego czasu mrozy. - Rok temu śniegu było mało, więc udało się jedynie przeprowadzić coś na kształt sprintów. Teraz będzie lepiej, a jeśli nawet nie, to nasi biathloniści szybko zamienią karabiny na łopaty i uda się na nartach pozwiedzać okoliczne lasy – zapewnia gospodarz. I dodaje, że jeśli aura pozwoli, na trasach pojawi się wyciskarka śladu do klasyka.
Wszelkie informacje organizacyjne, w tym mapa, regulamin i oświadczenie o udziale niepełnoletnich do znalezienia na stronie internetowej Parku Rozrywki Julinek.
MCh
Aby od razu dodać komentarz zarejestruj/zaloguj się na naszym portalu. Ze względu na problemy z botami komentarze niezalogowanych ukazywać się będą najszybciej jak to możliwe, ale dopiero po akceptacji.
* - pola obowiązkowe