Ustawa Cookie - Wykorzystujemy cookies w celu poprawnego wyświetlenia strony. Wiemy - można bez nich żyć - tylko po co?

Lillehammer: Frenzel przed Watabe w rundzie PCR, Polacy w konkursie, ale poza trzydziestką [WYNIKI]

Kombinacja norweska -> świat wyniki

2016-12-01

Przed nami kolejny weekend rywalizacji, tym razem. W rozegranej dziś serii prowizorycznej na skoczni HS 100 o przewodnictwo walczyli Eric Frenzel i Akito Watabe. Zwycięsko wyszedł ten pierwszy. Polacy, choć awansowali do konkursu, to znaleźli się na dalekich lokatach.

 

Żaden z zawodników w czwartek nie zdołał doskoczyć do granicy wyznaczającej rozmiar skoczni (HS-100), jednak kilku z nich lądowało w jej okolicach. Najdalej zalecił Eric Frenzel – uzyskane 99,5 metra dało zwycięstwo w całej serii, jednak z niewielką, na razie raczej wirtualną przewagą 4 sekund nad drugim Akito Watabe. Japończyk skoczył dwa metry bliżej i minimalnie pokonał swojego kolegę z kadry, Takehiro Watanabe, któremu zabrakło metra, by osiągnąć punkt HS.

 

Ponadto w czołowej dziesiątce znalazło się jeszcze aż 5 Niemców: Bjoern Kircheisen, Vincenz Geiger, Johannes Rydzek, Fabian Riessle i Terence Weber.

 

Na najwyższym wśród biało-czerwonych 31. miejscu znalazł się Szczepan Kupczak. Reprezentant AZS AWF Katowice skoczył 91 metrów (strata +1:05 do Frenzela). Dopiero 42. lokatę wywalczył Adam Cieślar po skoku na 89,5 metra, a rzutem na taśmę do zawodów awansował Paweł Słowiok, którego nazwisko znalazło się na liście jako 49. Polak skoczył 89 metrów.

 

Na starcie nie pojawił się Jarl Magnus Riiber, a słabo wypadł także m.in. Alessandro Pittin, nie awansując do konkursu.

 

WYNIKI PCR

 

Rywalizacja indywidualna rozpocznie się w sobotę o godzinie 9:00 serią skoków. O 14:10 wybiegną na trasę 10 kilometrów. Jutro o 11:00 zacznie się za to pierwszy w tym sezonie konkurs drużynowy 4x5 kilometrów.

  

KaEn

 

Komentarze - 2

bucek

Opublikowano: 2016-12-01 17:10:31

jutro to nie jest team sprint tylko konkurs drużynowy

Sakuraj

Opublikowano: 2016-12-01 17:42:47

Fajnie by było, jakby nie rozegrali jutro tej drużynówki, w zamian dając 10KM Gundersena, bo wydaje się, że byłaby to jedyna dobra okazja na punkty dla Pittina w tym sezonie, 116 sekund straty ledwie, a nokautując na trasie mógłby zrobić jeden z większych awansów w historii. Polacy znów balansują na granicy awansu, w treningach było jeszcze gorzej.

Aby od razu dodać komentarz zarejestruj/zaloguj się na naszym portalu. Ze względu na problemy z botami komentarze niezalogowanych ukazywać się będą najszybciej jak to możliwe, ale dopiero po akceptacji.

* - pola obowiązkowe



Prawa autorskie © skipol.pl