2014-01-28
Zawodnik, który w tym sezonie poważnie odcisnął swoje piętno w świecie narciarstwa biegowego, drugi w morderczym cyklu Tour de Ski, reprezentant Norwegii, czyli Chris Andre Jespersen, przez ostatnie trzy tygodnie był wyłączony z treningów.
Niestety, Chris zmagał się z uciążliwym przeziębieniem. Ten fakt sprawił, że członka Teamu United Bakeries nie ujrzyliśmy w kolejnym biegu Swix Ski Classics, czyli Marcialondze na 70 kilometrów ze startu wspólnego techniką klasyczną, w której triumfował Simen Oestensen. Chris jednak przyznał, że jego koledzy z drużyny John Kristian Dalh (2. w Marcialondze) oraz Johan Kjoelstad (4.) popełnili taktyczny błąd dając uciec Oestensenowi.
Jespersen aktualnie jest w drodze na trening wysokogórski na Seiser Alm, gdzie aktualnie stacjonuje reprezentacja Norwegii, a także Szwecji, która przebywa tam już od tygodnia. Co warto zaznaczyć, Chris nie miał jeszcze styczności z kilkudniowym treningiem na tak sporych wysokościach. Jedynie można wspomnieć o zawodach Pucharu Świata w Davos, gdzie zresztą w biegu indywidualnym na 30km techniką łyżwową, Andre uplasował się na 2. miejscu.
Podczas ostatnich Mistrzostw Norwegii w Lillehammer, z racji wspomnianego przeziębienia, Chris nie startował. Jedno jest niemal pewne. Chris wystartuje w biegu indywidualnym na 15km techniką klasyczną w kolejnych, ostatnich przed igrzyskami, zawodach Pucharu Świata, które zawitają do włoskiego Toblach.
fot. Pawel Hajda - skipol.pl
Piotr Walkowiak
Aby od razu dodać komentarz zarejestruj/zaloguj się na naszym portalu. Ze względu na problemy z botami komentarze niezalogowanych ukazywać się będą najszybciej jak to możliwe, ale dopiero po akceptacji.
* - pola obowiązkowe