2017-03-02
Mistrzostwa Świata w Lahti: sztafety kobiet 4x5 kilometrów wygrywają Norweżki . Polki w składzie Justyna Kowalczyk, Ewelina Marcisz, Kornelia Kubińska i Martyna Galewicz zajęły ósme miejsce.
Przez moment niezagrożone zwycięstwo wywalczyły murowane faworytki dzisiejszej rywalizacji czyli zawodniczki Norwegii ( Maiken Caspersen Falla, Heidi Weng, Astrid Jacobsen i Marit Bjoergen), zdobywając 100 złoty medal Mistrzostw Świata dla Norwegii.
Srebro dla Szwedek biegnących w składzie Anna Haag, Charlotte Kalla, Abba Andersson i Stina Nilsson. Brąz dla Aino-Kaisy Saarinen, Kerttu Niskanen, Laura Mononen i Krista Parmakoski reprezentantek gospodarzy. Kolejnośc medalowa jest tym samym identyczna z tą z poprzednich Mistrzostw Świata w Falun dwa lata temu.
Czwarte miejsce także identyczne jak w Falun zajęły Amerykanki, po nich kolejno linię mety przecinały Rosjanki, Niemki i Szwajcarki.
Polki zajęły ósme "stypendialne" miejsce dające im stypendia ministerialne oraz pewną kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie w Korei w przyszłym sezonie. Niewielu było optymistów przewidujących lepsze niż 10 miejsce naszych zawodniczek, jednak panie pobiegły doskonale. Teraz w spokoju mogą przygotowywać się do kolejnego olimpijskiego sezonu.
Zawiodły z pewnością Włoszki, które od panu lat nie mogą wrócić do walki o medale Mistrzostw Świata, także 11 miejsce Czeszek jest poniżej ich możliwości.
Jak to wyglądało na trasie? Walka wiekszej grupy to tylko pierwsza zmiana gdzie przez większą częśc dystansu na czele biegła Justyna Kowalczyk w towarzystwie późniejszych medalistek. Koniec pierwszej zmiany i ostry atak przeprowadzony przez Fallę, któa zdołała odskoczyć pozostałej trójce zawodniczek o kilka sekund. Dodajmy, że dzisiaj narty Norweżkom jechały wyjątkowo dobrze, na zjazdach można było zobaczyć, że Norweżki odjeżdżały swoim rywalkom. Druga i kolejne zmiany to już niezagrożone prowadzenie Norweżek i walka o drugi stopień podium. Wypracowaną przez biegnące na drugiej pozycji Finki przewagę nad szwedkami zmarnowała biegnąca na trzeciej zmianie Mononen, którą dobiegła młoda Szwedka Andersson (mistrzyni świata juniorek). Ostatnia zmiana to swoiste szwedzko-fińskie szachy. Panie Parmakoski i Nilsson ruszyły tak wolno, ze wydawało się, że wręcz spacerują po trasie. Przez chwilę wydawało się, że biegnąca na czwartej pozycji amerykanka Diggins zdoła je dogonić, jednak trenerzy w porę ostrzegli zawodniczki. Na podbiegach próbowała atakować Parmakoski, jednak za każdym razem kilkumetrową przewagę Nilsson niwelowała na zjazdach. Finkom narty zdecydowanie nie jechały, ostatni podbieg przed metą i ostatni zryw Parmakoski na niewiele się zdał. Ostatni łuk przed metą panie biegły holendrując (bez pomocy kijów) kilkukrotnie zaczepiając się nartami, na szczęście obeszło się bez wypadku. Finisz to już popis Nilsson i srebro dla Szwecji.
Nasze zawodniczki traciły ze zmiany na zmianę, podejrzewam, że nie tylko mnie ale i kibicom biegów serca drżały, czy Polski utrzymają swoją pozycję, czy też będą połykane przez kolejne drużyny. Okazało się, że zawodniczki pobiegły bardzo dobrze, ósme miejsce nie jest oczywiście powtórzeniem piątej lokaty z Falun 2015, jednak jest doskonałym miejscem na miarę naszych dzisiejszych możliwości. Gratuluję zawodniczkom wyniku.
kace
Ciekawy
Opublikowano: 2017-03-02 16:15:24
Ile stypendium sie dostaje ?
kibic
Opublikowano: 2017-03-02 17:06:16
Gratuluję Justynie, że utrzymała się w grupie,która tak odjechał 7 pozostałym sztafetom. Obiektywnie-to 8 miejsce to najgorsze co mogło się trafić. Trener C.będzie miał teraz argument do swoich metod treningowych. Jakby nie patrzeć jego dziewczyny są 8. We wniosku do stypendium nikt nie dopiszę że tylko dzięki Justynie,która z nim nie trenuje.
xx
Opublikowano: 2017-03-02 17:18:49
No cud w Lahti, gdyby Kornelia Kubińska nie zszkokowała swoim czasem ( chyba 5) to nici by były z 8 miejsca. Oby nie było cudu jak w Vancouver;)
olimpijczyk
Opublikowano: 2017-03-02 18:00:42
Zastanawiam się skąd tak śmiałe stwierdzenie, że mamy kwalifikację na igrzyska. W ŻADNYCH oficjalnych zasadach kwalifikacji nie ma takiego zapisku, że pierwsza "10" MŚ otrzymuje kwalifikację na igrzyska. Ktoś rzucił takie hasło, a widzę, że wszyscy podłapali...
Kamil
Opublikowano: 2017-03-02 22:43:04
Kornelia świetnie, Marcisz jak na to co pokazuje w tym sezonie i biorac jej ostatnie przejscia tez w normie, ale Galewicz, ktora ciagle najmocniej narzeka a to na serwis a to na brak nart (ostatnio nawet biedna nie wiedziala czy wystartuje na 10km cl z tego powodu) popisała się tak, że doczłapała do mety z ponad 1:30 straty na swojej zmianie...
Aby od razu dodać komentarz zarejestruj/zaloguj się na naszym portalu. Ze względu na problemy z botami komentarze niezalogowanych ukazywać się będą najszybciej jak to możliwe, ale dopiero po akceptacji.
* - pola obowiązkowe