Ustawa Cookie - Wykorzystujemy cookies w celu poprawnego wyświetlenia strony. Wiemy - można bez nich żyć - tylko po co?

Skipol poleca: Spalona w Górach Bystrzyckich

Kocham biegówki -> Artykuły

2015-02-06

Na odludziu, wysoko w górach, z szerokimi i zróżnicowanymi trasami. A najważniejsze, że ze śniegiem. Taka jest dolnośląska osada Spalona, której walory docenia coraz większa liczba narciarzy.

 

W 2009 roku, dzięki dotacjom z Unii Europejskiej powstało na Dolnym Śląsku kolejne centrum narciarstwa biegowego. Nie są to drugie Jakuszyce ani Kubalonka, ale pod względem jakości przygotowania maleńka osada w Górach Bystrzyckich nie odstaje od największych polskich ośrodków w żadnym elemencie. Na 40 kilometrach tras biegowych (ratrak i skuter jeździ także po pętlach w Lasówce) można i ciężko trenować, i spacerować słysząc... absolutnie nic, a po treningu albo wrócić do zostawionego na parkingu auta, albo zjeść lub zostać na noc w pobliskim schronisku. W Spalonej czas płynie jakby wolniej, być może dlatego za zimowy cel obiera ją sobie coraz więcej zmęczonych codziennością turystów.

 

- Ferie pokazują, że na Góry Bystrzyckie robi się powoli moda. Na początku lutego trasy przykrywa warstwa 40 centymetrów ubitego przez ratrak śniegu, co na równej (i szerokiej na kilka metrów – red.) trasie absolutnie wystarcza – mówi Kamil Łuczaj, instruktor narciarstwa. W tym roku do dyspozycji narciarzy jest 120 kompletów sprzętu. Zakładając stosunkowo niewielki ruch i fakt, że część turystów dysponuje własnym, jest to liczba spełniająca wszelkie potrzeby.

 

Łuczaj: Dla najmłodszych i tych, którzy chcą postawić swoje pierwsze kroki na dwóch deskach, przygotowywana jest pętla na polanach wzdłuż drogi dojazdowej. To też dobre miejsce na rozgrzewkę dla tych, którzy chcieliby udać się na główną nartostradę. Ta w wersji podstawowej liczy sobie dwanaście kilometrów i znajdziemy na niej kilkukilometrowy odcinek płaski, a także stromy podbieg i długi zjazd. Wyłącznie od narciarza zależy, w którym miejscu odpuści, a na którym zrobi np. mocniejszy trening. Da się też tę pętlę przedłużyć o kolejne dwa kilometry, ponieważ od tej zimy ratrakowana jest jej zupełnie nowa część. Całość uzupełniają mniejsze, ubijane skuterem z wyciskarką do śladu, ścieżki. Przy intensywnych opadach śniegu maszyna na trasach pojawia się kilka razy w tygodniu. Jeżeli nowego opadu nie ma, zazwyczaj zakłada się ślady przed weekendem i w środku tygodnia.

 

Jakość ośrodka w Spalonej potwierdza fakt odbywania się tam jednej z najstarszych imprez w regionie, Biegu Ziemi Bystrzyckiej. Organizowany przez gminę Bystrzyca Kłodzka wyścig zagości w regionie już po raz 27. Najbliższa edycja zaplanowana została na niedzielę, 1 marca, biegi główne techniką łyżwową na 15 km dla kobiet i 20 dla mężczyzn poprzedzone zostaną sobotnią rywalizacją o Mistrzostwo Lasówki. Ciekawostką jest fakt, że zawody są jednymi z nielicznych w Polsce, na których zwycięzcy i zajmujący czołowe lokaty mogą liczyć na nagrody pieniężne. W kategoriach open będzie to tym razem 600 złotych za triumf i 100 zł za zajęcie 6. lokaty.

 

CZYTAJ O BIEGU NA STRONIE GMINY

 

Spaloną poznali już nie tylko Polacy. Mimo całego kompleksu tras po drugiej stronie granicy, na polską stronę gór chętnie udają się także Czesi. Jakiś czas temu pod Jagodną trenowali również goście z... Australii. Trasy u naszych południowych sąsiadów same w sobie stanowią alternatywę dla tych, którzy w Góry Bystrzyckie chcieliby przyjechać na więcej, niż jeden dzień. W regionie do dyspozycji biegaczy jest grubo ponad 100 km bardzo dobrze przygotowanych pętli.

 

Do znajdujących się w środkowych Sudetach Gór Bystrzyckich nie jest niestety łatwo trafić. Dojazd do Spalonej zapewniają okalające góry drogi krajowe nr 8 i 33. Jak pisałem niegdyś dla Gazety Wyborczej, “ta pierwsza prowadzi przez Duszniki aż do granicy z Litwą, druga zaś łączy przejście graniczne w Boboszowie z Kłodzkiem. Wieś położona jest mniej więcej w połowie wytyczonej w 1938 roku między obiema „krajówkami" Autostrady Sudeckiej. To właśnie drogą wojewódzką nr 389 najlepiej jest dostać się w okolice ośrodka. Słynny szlak daje możliwość nie tylko sprawnej komunikacji z cywilizacją - jest także źródłem zapierających dech widoków.”

 

oficjalna strona ośrodka w Spalonej: spalona.com.pl

Michał Chmielewski

 

Komentarze - 0

Aby od razu dodać komentarz zarejestruj/zaloguj się na naszym portalu. Ze względu na problemy z botami komentarze niezalogowanych ukazywać się będą najszybciej jak to możliwe, ale dopiero po akceptacji.

* - pola obowiązkowe



Prawa autorskie © skipol.pl