PŚ w kombinacji: Dwóch Niemców na podium, Polacy bez punktów [WYNIKI]

Niezmiennie z dobrej strony na skoczni pokazywał się Tomas Portyk, który przez długi czas prowadził w zmaganiach na obiekcie HS-98 w Ramsau. Reprezentant naszych południowych sąsiadów poszybował  93,5 metra, co dało mu notę 126.9 punktu. Jego rezultat wyrównał dopiero skaczący z 43. numerem startowym Klemetsen i wyprzedził Czecha zaledwie o 0.3 punktu. Prowadzeniem nie cieszył się jednak długo – stawkę zdystansował niepokonany ostatnio na skoczni Jarl Magnus Riiber, który z tradycyjnie obniżonej, 20. belki, uzyskał 96 metrów. Jego przewaga nad dokładnie dwa razy starszym kolegą z kadry wynosiła po skokach 9.7 punktu, czyli 39 sekund. 18-latek tym samym wyrasta na nową gwiazdę dwuboju.  

Tajemnicza siła przyciągała naszych reprezentantów do tych samych odległości. Obaj Polacy w serii skoków wylądować na 85. metrze. Lepsze warunki atmosferyczne, w których skakał starszy o 9 miesięcy Paweł Słowiok, spowodowały, że po skokach zajmował niższą, 37. lokatę i do lidera tracił 2 minuty i 16 sekund, a do zajmujących po skokach ex aequo 29. pozycję Tima Huga i Mikko Koksliena 9 sekund. Urodzony w Wiśle Cieślar swoją próbę oddawał przy niesprzyjających podmuchach o sile niemal metra na sekundę, za co otrzymał większą bonifikatę punktową, a to przełożyło się z kolei na 28. lokatę i nadzieję na powiększenie dorobku w klasyfikacji generalnej.

Niestety, ani prowadzący po skokach Jarl Magnus Riiber, ani Polacy, w tym sklasyfikowany wyżej po walce na skoczni Adam Cieślar, nie zdołali utrzymać swoich lokat. O ile Norweg do drugiej fotokomórki przewodził stawce, o tyle ostatecznie na linii mety zameldował się za swoim utytułowanym rywalem z Niemiec. Eric Frenzel, bo o nim mowa, zapisał dziś na swoim koncie najlepszy czas - 10-kilometrową trasę przebiegł w niecałe 21 minut. Zwycięstwo pozwoliło mu przesunąć się na 4. miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu. 10 sekund za nim znalazł się Riiber, który z Ramsau wyjeżdża bardzo szczęśliwy, dwa razy plasując się na podium. Czołową trójkę uzupełnił 4. po skokach Manuel Faisst. Do drugiego miejsca zabrakło mu zaledwie 0.1 sekundy.

W ślady Riibera, który zanotował 46. biegowy czas, poszli biało-czerwoni, jednak skala ich słabszej formy na trasie biegu w porównaniu z gorszymi wynikami na skoczni była znacznie większa. Już na pierwszym pomiarze czasu Adam Cieślar spadł na 33. lokatę, by na drugiej fotokomórce notować 37. rezultat, ze stratą 1 minuty i 45 sekund do lidera. Tuż za jego plecami znajdował się wówczas 38. Paweł Słowiok. Ostatecznie Polacy uplasowali się odpowiednio na 39. i 42. miejscu. Obchodzący w piątek urodziny Adam Cieślar na metę przybiegł 2 minuty po triumfatorze, a Słowiok pojawił się jeszcze 12 sekund później. Tym samym to pierwszy start w tym sezonie, w którym żaden z biało-czerwonych nie zdołał powiększyć swojego punktowego dorobku. W klasyfikacji generalnej Adam Cieślar zajmuje 30. pozycję.

WYNIKI SERII SKOKÓW

OSTATECZNE WYNIKI

KLASYFIKACJA GENERALNA PUCHARU ŚWIATA

FOTO: PZN

Katarzyna Nowak