Ustawa Cookie - Wykorzystujemy cookies w celu poprawnego wyświetlenia strony. Wiemy - można bez nich żyć - tylko po co?

MŚJ: Orter ze złotem, faworyci nieoczekiwanie ograni na finiszu, Łowisz i Budz w trzydziestce!

Kombinacja norweska -> świat wyniki

2014-01-30

Phlipp Orter został dosyć nieoczekiwanym Mistrzem Świata Juniorów w kombinacji norweskiej (10km) podczas dzisiejszej rywalizacji w Val di Fiemme. Austriak na finiszu ograł faworyzowanego Ilkkę Herolę. Po brąz sięgnął David Welde. Bardzo dobrze spisali się nasi zawodnicy - Jan Łowisz był 22. a sensacyjnie w pierwszej trzydziestce po świetnym biegu uplasował się też Marcin Budz, który finiszował jako 27. Michał Pytel zakończył rywalizację na 31. miejscu.

 

Po skokach prowadził 16-letni Jarl Magnus Riiber, który skoczył aż 105,5 metra i przed biegiem miał 26 sekund przewagi nad Kristjanem Ilvesem (102,5m). Trzeci był Martin Fritz (99m). Austriak tracił już jednak 53 sekundy. Czwartą lokatę zajmował Tomas Vancura (99,5m), a piątą Hisaki Nagamine (100m). Miejsca od szóstego do dziesiątego okupowali faworyci dzisiejszej rywalizacji, czyli kolejno: walczący z bólem Tomas Portyk (98m, +1:16), Philipp Orter (99,5m, +1:20), Ilkka Herola (97,5m,+1:24), Jakob Lange (94,5m, +1:41) i David Welde (95m, +1:42). Nie najgorzej spisał się Hugo Buffard (89m, +2:26), który był 28. Tuż przed nim miał wystartować norweski szybkobiegacz Sigmund Kielland (94m, +2:21) - na pewno po skokach nie można było skreślać tej dwójki, a także trzydziestego Sindre Pettersena (88m, +2:32).

 

Chyba najlepszy skok w swojej karierze oddał Jan Łowisz, który wylądował w dobrym stylu na 94 metrze i pozwalało mu to plasować się na 13. pozycji. Polak tracił minutę i pięćdziesiąt sekund, ale na pewno miał realne szanse na utrzymanie miejsca w czołowej trzydziestce, co można by uznać za spory sukces. Michał Pytel (91m, +2:09) zajmował 21. miejsce, Marcin Budz (84,5m, +3:38) był 44., a Krystian Gryczuk (80,5m, +4:02) 50.

 

Po skokach sklasyfikowano 56 zawodników. Zdyskwalifikowani za nieprawidłowe kombinezony zostali Thomas Strappazzon oraz Maksim Kipin.

 

PEŁNE WYNIKI PO SKOKACH

 

W biegu początkowo wszystko przebiegały zgodnie z przewidywaniami. Dobrzy biegacze łączyli się w grupy i błyskawicznie pochłaniali słabszych na trasie dwuboistów. Warunki były wymarzone dla specjalistów od drugiej części dwuboju, gdyż zawodnikom przeszkadzał gęsto padający śnieg i znacznie wydłużyło to czas rywalizacji.

 

Od początku do końca współpracowali ze sobą Philipp Orter i Ilkka Herola, którzy narzucili tak mocne tempo, że nie dali się nikomu dopędzić. Na finałowym podbiegu mocniejszy okazał się Austriak i jest to tym bardziej zaskakujące, że to on przez większą część dystansudyktował tempo. Ilkka Herola stracił cztery sekundy i musiał zadowolić się srebrem. To był dla Fina jedyny start na tych MŚJ - teraz wyrusza na spokojne treningi przed Soczi. Brąz też dosyć nieoczekiwanie wywalczył David Welde, który na finiszu poradził sobie z Hugo Buffardem. Obaj stracili nieco ponad pół minuty. Francuz po świetnym biegu musiał się jednak zadowolić dopiero czwartym miejscem, gdyż był wymęczony morderczą pogonią, a Welde bardzo mądrze rozłożył siły. Na pocieszenie reprezentant trójkolorowych legitymuje się pierwszym czasem w dzisiejszym biegu. Czołową szóstkę zamknęli Bernhard Flaschberger (+38.4) oraz Sindre Pettersen (+47.0). Dopiero siódme miejsce zajął Jakob Lange (+1:19.5). Dziesiątkę zamknęli Terence Weber, Marcus Torni i Martin Fritz. Aż na szesnaste miejsce spadł Kristjan Ilves (+2:25.6).

 

Najlepiej z Polaków spisał się Jan Łowisz, który wykorzystał swój bardzo dobry skok i spadł tylko o dziewięć lokat. Pozwoliło mu to na uplasowanie się na bardzo dobrym 22. miejscu. Najlepszy z naszych zawodników stracił nieco ponad trzy i pół minuty do triumfatora. Po świetnym występie na skoczni liczyliśmy na taki wynik, natomiast 27. lokata Marcina Budza (+4:18.0), to wielka niespodzianka. Zawodnik klubu WKS Zakopane początkowo miał tu nie startować, gdyż został powołany w miejsce kontuzjowanego Kacpra Kupczaka. Wykorzystał swoją szansę i w zawodach oddał dużo lepszy skok niż na treningach, a po świetnym biegu (19. czas) zdołał jeszcze awansować o 17 lokat co pozwoliło mu uplasować się na 27. miejscu. Nieźle spisał się też Michał Pytel (+4:32.5), który spadł tylko o dziesięć lokat i zakończył zawody na 31. miejscu. Jako 44. finiszował dziś Krystian Gryczuk. Czwarty z Polaków stracił sześć minut i dwadzieścia cztery sekundy.

 

Na macie zameldowało się 54. dwuboistów. Do biegu zgodnie ze wstępnymi deklaracjami nie przystąpił Tomas Portyk, który po kontuzji nastawia się na sprint. Biegu nie ukończył tylko Bułgar Evelin Mitev.

 

PEŁNE WYNIKI ZAWODÓW

 

W sobotę młodzi kombinatorzy rywalizować będą w sprincie, a w niedzielę czeka nas konkurs drużynowy.

 

Po pierwszym i bardzo udanym występie naszych juniorów w Val di Fiemme warto jeszcze wspomnieć o jednej ważnej "kwestii technicznej". Otóż kiedy wiosną ogłaszano składy kadr, w grupie juniorskiej Tomasza Pochwały nie było miejsca dla najlepszego dziś Jana Łowisza. W tym momencie jednak Łowisz w tej kadrze figuruje, a oficjalnie (bazując na związkowej stronie) nie ma w niej drugiego z naszych zawodników Marcina Budza.

 

Konrad Rakowski

Komentarze - 13

fan

Opublikowano: 2014-01-30 13:03:30

No brawo, może nawet 2 Polaków będzie w "30". Ile czasu mniej więcej trwa bieg panów na 10km w KN?

Raku

Opublikowano: 2014-01-30 13:13:59

W zależności od trasy, ale zazwyczaj niecałe 30 minut, także koło 15:00 z minutami już miejsca Polaków powinny być znane. Dwóch w trzydziestce, to już byłby cud, ale szansa zawsze jest;)

qwerty

Opublikowano: 2014-01-30 15:22:19

No i jednak jest cud! Czekam na czas biegu Budza bo to aż niewiarygodne taki awans!!!! Brawa też dla Łowisza, dobry występ naszych!

Raku

Opublikowano: 2014-01-30 16:58:54

Nie tyle dwóch co prawie trzech w trzydziestce! :) Kadra Pochwały na prawdę super się spisała na imprezie docelowej i niech będzie to efekt pracy, a nie cud;);) Budz stracił do Buffarda w biegu dwie i pół minuty, a przecież Buffard to ścisła czołówka na świecie i Słowiok z Cieślarem w lepszym biegu w Czajkowskim stracili do niego ponad minutę, a Pytel czy Łowisz dużo więcej tracili na kontynentalu niż dziś stracili do Francuza. Gryczuk może nie spisał się najlepiej, ale też wyprzedził dziesięciu rywali. Co by nie mówić, to występ na pewno dużo powyżej oczekiwań i trzeba się cieszyć, że może coś z tej kombinacji w Polsce będzie.

fan

Opublikowano: 2014-01-30 21:18:45

No szczerze bardziej liczyłem na Pytela w "30" :) Na 5km też wszyscy startują? Mniejszy dystans, więc przy dobrych skokach mogą być jeszcze wyżej niż dziś :)

Raku

Opublikowano: 2014-01-31 10:05:03

Nie mamy rezerwowego, więc Ci sami zawodnicy niejako muszą też wystartować na piątkę;) A czy będzie lepiej, to ja już nic nie mówię, bo ten występ to jedno z większych zaskoczeń na plus w polskiej kombinacji w ostatnich latach, podobnie jak punkty i to nie drobne Cieślara w Kuusamo;) Nagle się okazuje, że przy jakimś świetnym dniu mamy szanse na piąte miejsce w drużynówce, bo cztery ekipy (Niemcy, Austria, Norwegia, Finlandia) są całkowicie poza zasięgiem.

zur555

Opublikowano: 2014-01-30 15:30:33

Budz od małego wyróżniał się na tle Polaków własne formą biegową. Według mnie Jak poprawi skoki to może być z niego solidny zawodnik.

Kibic

Opublikowano: 2014-01-30 15:33:47

A po co ta ofiara od Dygonia?.Drugiej ofiary.

Kibicowi

Opublikowano: 2014-01-30 15:36:23

Jak to po co?.Zawodnik idzie w ślady swojego trenera.Zamiast brać na zawody chłopaków którzy dobrze rokują to biorą go po raz drugi.W Libercu ostatni teraz rownież.Ale porażka i wstyd.

Raku

Opublikowano: 2014-01-30 15:41:42

Kolego "Kibic" i "Kibicowi" - domyślam się, że nie cierpisz na rozdwojenie jaśni, więc nie odpowiadaj sam sobie, albo rób to po prostu w jednym komentarzu, a nie udawaj tłumu. Gryczuk skacze tu słabo i na pewno występ był nieudany, natomiast dwa lata temu z Urbasiem byli juniorskimi rewelacjami sezonu. A gdzie są teraz obaj to inna sprawa... Na pewno nie zrobili kroku do przodu, ale sezon się nie skończył. I Gryczuk w Libercu też nie spisał się dobrze, ale przybiegł przed Urbasiem, więc jeśli chcesz kogoś krytykować to proszę bardzo, ale bez kłamstw.

No

Opublikowano: 2014-01-30 15:50:02

Mów o tych co tam pojechali.Urbasia tam nie ma a Gryczuk ponownie przynosi wstyd(:.Może w kraju startują w miarę dobrze ale miwię o wyjazdach!!?.

Ant

Opublikowano: 2014-01-30 18:11:54

No brawo chłopaki myślałem, że będzie o wiele gorzej a tu patrzę i niespodzianka bo całkiem całkiem to wygląda. Można powalczyć w drużynie

Paragon

Opublikowano: 2014-01-30 18:20:32

Naprawdę pozytywny występ.Byłem bardzo przyjemnie zaskoczony występem naszych zawodników ( w przeciwieństwie do postawy Eurosportu ). Z uwagą będę śledził rozwój kariery Budza, lubię kombinatorów lepiej biegających, to przyjemne patrzeć jak zawodnik połyka w biegu kilku rywali. Gratulacje i powodzenia dla chłopaków.

Aby od razu dodać komentarz zarejestruj/zaloguj się na naszym portalu. Ze względu na problemy z botami komentarze niezalogowanych ukazywać się będą najszybciej jak to możliwe, ale dopiero po akceptacji.

* - pola obowiązkowe



Prawa autorskie © skipol.pl