Ustawa Cookie - Wykorzystujemy cookies w celu poprawnego wyświetlenia strony. Wiemy - można bez nich żyć - tylko po co?

Tomasz Pochwała: „Niech Ci młodzi najpierw mnie pokonają”

Kombinacja norweska -> wywiady

2012-11-11

Zapraszamy do zapoznania się z rozmową, którą przeprowadziliśmy z byłym kadrowiczem, Tomaszem Pochwałą, specjalizującym się w kombinacji norweskiej.



Piotr Walkowiak
: Kiedy po raz pierwszy przyszła Ci do głowy myśl o uprawianiu kombinacji norweskiej? Czy w wieku juniora nie myślałeś o poważnych startach w zimowym dwuboju?

Tomasz Pochwała: Zawsze myślałem o kombinacji, jednak w skokach wszystko łatwiej przychodzi i tak zacząłem tylko skakać.

PW: Kiedy zapadła ostateczna decyzja, że zmieniasz specjalność i przechodzisz do kombinacji norweskiej? Nie obawiałeś się takiej drastycznej zmiany?

TP: Decyzja byla spontaniczna i bez większego zastanawiania podjąłem taką, a nie inną decyzję.

PW: Czy liczyłeś, że w tak krótkim czasie wskoczysz na tak wysoki (jak na polskie warunki) poziom? Czy w związku z tym, nie żałujesz, że wcześniej nie zmieniłeś specjalności?

TP: Niczego nie żałuje bo czasu nie cofnę, a co do mojego poziomu, też nie miałem celów, liczy się tylko radość z możliwosci trenowania.

PW: Może trochę wybiegnę w przyszłość. Czy planujesz stary na IO w Soczi i MŚ w Falun?

TP: Oczywiscie, że mam zamiar wystartować, o ile zdrowie i forma dopisze.

PW: Z czym wiąże się to, że niemal od początku przygody z kombinacja norweską dużo lepiej skaczesz na normalnych, niż na dużych obiektach?

TP: Popełniam drobne błędy w locie, ale dynamika na progu jest dobra, więc na małych skoczniach mniej tracę.

PW: Co uznajesz za swój największy sukces w kombinacji norweskiej? Medal na Uniwersjadzie czy jednak punkty Pucharu Świata i miejsca tuż za podium Pucharu Kontynentalnego?

TP: Najbardziej cenię punkty Pucharu Świata, zwłaszcza w Ramsau przy komplecie najlepszych zawodników.

PW: Czy chciałbyś jakoś skomentować decyzję o odsunięciu Cię z kadry? Mimo wszystko byłeś co najmniej trzecim zawodnikiem w kraju.

TP: Bylem jednym z trzech najlepszych dwuboistów, mimo to zostałem odsunięty. Za powód podano, że odmładzają kadrę. Jak dla mnie to niech ci młodzi najpierw mnie pokonają żeby mnie wyprzec z kadry. No ale tak jest na calym świecie niestety nie u nas.

PW: Jak oceniasz swoją pracę wykonaną przez trzy lata w kadrze?

TP: Patrząc na wyniki to z roku na rok się cofałem więc komentarz zbyteczny.

PW: Jak przygotowywałeś się do obecnego sezonu? Kto był odpowiedzialny za Twój plan treningowy?

TP: Obecnie trenuję z Andrzejem Zaryckim, a naszym trenerem jest mój tata.

PW: Dostałeś jakieś wsparcie od PZNu po wyrzuceniu z kadry?

TP: Pieniądze, które starczyły na zakup nart skokowych i dwóch kombinezoów, nawet wyjazd na pierwsze puchary musimy zorganizowac i oplacić sami. Możliwość trenowania i startowania zawdzięczam jedynie panu Józefowi Pawlikowskiemu i klubowi T.S. Wisła Zakopane.

PW: Czy wierzysz, że kombinacja w Polsce wskoczy w najbliższym czasie na światowy poziom? Oczywiście światowy poziom rozumiem jako miejsce 8-10 w Pucharze Narodów.

TP: Nie chce mi się w to wierzyć patrząc jak niewiele dzieci garnie się do uprawiania tej dyscypliny.

PW: Kto Twoim zdaniem zwycięży w nadchodzącym Pucharze Świata? Czy ktoś wreszcie pokona Lamy Chappuisa?

TP: Watabe i Moan mogą mu zagrozić.

PW: Jak oceniasz wszelkie zmiany w kombinacji wprowadzane przez FIS? Pytam o Penalty Race, punktowanie team sprintu do generalki, niechęć do klasycznych formatów. Czy Twoim zdaniem to zmienia w dobrym kierunku?

TP: Czas pokaże, ale narazie nic nie idzie ku dobremu.

PW: Jakie cele stawiasz sobie przed pierwszymi startami w Pucharze Świata?

TP: Celem są dobre skoki i punkty Pucharu Świata.

PW: Jak ocnieasz zmiany dotyczące kombinezonów w skokach i w kombinacji norweskiej? Pojawia sie na ten temat wiele krytycznych głosów.

TP: Co do kombinezonów to zmiana na lepsze. Mocniejsze drużyny za dużo kombinowały przy kombinezonach, teraz zostało to trochę ukrócone.

PW: Czy jest taki zawodnik w świecie kombinacji, któremu szczególnie kibicujesz?

TP: Bjoern Kircheisen, bardzo sympatyczny i od wielu lat swiatowa czołówka.

PW: Kto jest Twoim sportowym idolem i dlaczego?

TP: Noriaki Kasai, jak byłem mały, zawsze chciałem skakać jak on.

PW: Załóżmy, że dostajesz propozycję od innego kraju, np Czech by startować w ich kadrze, w ich barwach. Przystałbyś na propozycję, która wiązałaby się ze zmienieniem obywatelstwa?

TP: Nie jest to możliwe, bo bym został zawieszony na 2 lata, ale jak by była taka możliwość, a oni by mnie chcieli wspierać, stawiać na mnie to nawet bym się nie zastanawiał, bo co mnie trzyma w Polsce? Szczerze to nic, przecież na polskie realia jestem już za stary.

Rozmawiał: Piotr Walkowiak

Komentarze - 5

OjciecMarek

Opublikowano: 2012-11-11 21:45:38

Tekst ciekawy, natomiast co do poziomu zredagowania..."ukrucił", "polsce".

kn23

Opublikowano: 2012-11-11 21:48:58

Mhm, trudno się nie zgodzić,OjciecMarek ma rację mniej się śpieszcie chłopaki. Co do Pochwały, to jak to jest, wspiera go szara eminencja PZN Pawlikowski, Klimko (człowiek Pawlikowskiego) prowadzi kadrę kombinacji, a Pochwała w niej nie jest.Jakieś to dziwne!?

robert

Opublikowano: 2012-11-12 10:02:28

Kto to jest Pawlikowski i co to znaczy, że Klimko jest jego człowiekiem?

Raku

Opublikowano: 2012-11-12 11:25:24

Przepraszam za błędy - to się nie powtórzy.

karla

Opublikowano: 2012-12-21 08:47:04

Wywiad fajny, Tomek bardzo delikatnie powiedział co myśli... Dopóki w sportach zimowych nie zmienimy systemu szkolenia, no i przede wszystkim władzy (czyt. Tajner i jego przydupasy) to będziemy tylko tłem w świecie:( niestety

Aby od razu dodać komentarz zarejestruj/zaloguj się na naszym portalu. Ze względu na problemy z botami komentarze niezalogowanych ukazywać się będą najszybciej jak to możliwe, ale dopiero po akceptacji.

* - pola obowiązkowe



Prawa autorskie © skipol.pl