Ustawa Cookie - Wykorzystujemy cookies w celu poprawnego wyświetlenia strony. Wiemy - można bez nich żyć - tylko po co?

Po kilku treningach na rolkostradzie

Nartorolki -> Nartorolki

2013-09-22

Minął już ponad tydzień od oficjalnego otwarcia rolkostrady w jeleniogórskim Sobieszowie. Nie będziemy dziś przytaczali Wam suchej relacji z imprezy inaugurującej trasę. Będzie to bardziej nasza recenzja tego miejsca.

O samej części oficjalnej nie będziemy się rozpisywali. Mimo, że w sobotę 14 września nie dopisała pogoda, sportowców na trasie nie brakowało. Byli zarówno młodzi zawodnicy, jak i ich trenerzy, a także lokalni oficjele.
Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła oraz reprezentująca MKS Karkonosze Sporty Zimowe olimpijka z Turynu – Magdalena Nykiel, a także dwójka młodych sportowców.
Potem był piknik sportowy, podczas którego można było m.in. postrzelać z laserowej wiatrówki, a także na prowizorycznej górce poślizgać się na saneczkach. Były oczywiście też przejazdy na nartorolkach po nowej trasie.
I właśnie na samej rolkostradzie się skupmy.

Nasz redakcyjny kolega, a jednocześnie instruktor i zawodnik – amator Zbyszek Galik, postanowił zrecenzować nową trasę w Sobieszowie. Oto jego ocena rolkostrady:

Po wielu treningach na rolkostradzie, uważam, że to świetne miejsce do nauki i do konkretnego treningu. Na blisko dwukilometrowym odcinku znajduje się długa prosta, podbiegi, zjazdy i bezpieczne zakręty. Na tym odcinku zmieściło się wszystko, co jest potrzebne, aby zrealizować trening. Każdy znajdzie tu coś dla siebie - początkujący i zawodnik.
Mam jednak obawy co do trwałości odcinka, który przebiega przez Karkonoski Park Narodowy. Nie jest on wykonany z asfaltu tylko z drobnych kamyczków z jakimś utwardzaczem z żywicy, przez co bardzo szybko ścierają się koła nartorolek. Nawierzchnia ta jest całkowicie ekologiczna, ale niestety łatwo ją skruszyć. Są ciekawscy, którzy kilka razy już zryli ją butami i powstały dziury, które już wymagają remontu.
Rolkostrada w większości przebiega przy liściastym lesie, przez co spadające liście i gałęzie zasypują trasę, tworząc niebezpieczną śliską nawierzchnię. Już teraz widać, że będzie ona wymagała regularnej i troskliwej opieki.

Kolejnym problemem są psy i ich właściciele, którzy spacerują po rolkostradzie i wykłócają się z trenującymi. Podczas każdego treningu mijam ok. 10 psów, z czego 3-4 latają luzem, a połowa ich opiekunów zazwyczaj ma coś do powiedzenia, nie zdając sobie sprawy jakim zagrożeniem dla rolkarza są biegające po trasie zwierzęta.
Przy każdym wejściu na trasę powinien pojawić się regulamin i znaki zakazu wejścia z psami na trasę.

Jeszcze nie wiadomo, kto będzie tym ośrodkiem zarządzał, ale według mnie powinno to należeć do inicjatorów, pasjonatów i miłośników, którzy potrafią się tym odpowiednio zaopiekować. Widzę tu tylko jedyną instytucję, którą jest MKS Karkonosze Sporty Zimowe. Są tam ludzie, którzy wiedzą jak zadbać o taki ośrodek i trasy, ponieważ sami z niej korzystają i doskonale wiedzą co trzeba zrobić, aby jeżdżące tam dzieci i sportowcy czuli się bezpiecznie.

Komentarze - 0

Aby od razu dodać komentarz zarejestruj/zaloguj się na naszym portalu. Ze względu na problemy z botami komentarze niezalogowanych ukazywać się będą najszybciej jak to możliwe, ale dopiero po akceptacji.

* - pola obowiązkowe



Prawa autorskie © skipol.pl