Ustawa Cookie - Wykorzystujemy cookies w celu poprawnego wyświetlenia strony. Wiemy - można bez nich żyć - tylko po co?

Andrzej Gąsienica: "Puchar Kontynentalny z dużymi przygodami"

Blogi -> Różne

2013-01-07


W niedzielnych zawodach zająłem 33. miejsce, choć po skokach uplasowałem się na 11 pozycji. Moje skoki były dobre, w serii próbnej zająłem 25. miejsce, dość odległe, ale z dużymi przygodami.


Po zakończeniu swojej próby uzyskałem bardzo dużą szybkość, chcąc wyhamować upadłem na wybiegu i wyrwałem przód buta. Do swojego skoku konkursowego miałem około 30 minut, po chwili nerwowości i zastanowienia co tu robić, z pomocą przez krótkofalówkę zgłosił się do mnie Sławek Hankus, który pożyczył mi buty swojego zawodnika. Buty różniły się od moich, tym że są były nieco wyższe, jednak postanowiłem zaryzykować i iść oddać skok. Przed skokiem wyobrażałem sobie swoją jak najlepszą próbę, jednak troszkę obawiałem się tych butów.

Po wyjściu z progu byłem zaskoczony, że w tych butach czułem się bardziej komfortowo niż w swoich. Odległość 120,5 wydaje się dobra. Po skokach zajmowałem 11. miejsce, z którego byłem zadowolony. O godzinie 14:30 przystąpiłem do biegu, moja strata do pierwszego zawodnika wynosiła 35 sekund. Na pierwszym okrążeniu dobiegłem grupę zawodników prowadzących. Tempo wydawało mi się dobre, wiec postanowiłem utrzymywać się z tyłu i biec taktycznie, po drugim okrążeniu zajmowałem 15. miejsce, jednak miałem w dalszym ciągu kontakt wzrokowy z grupą prowadząca. Wówczas zaczynały się ze mną pewne problemy. Moje tętno zaczęło bić co raz mocniej oraz oddechy już nie były tak równoległe z ruchami, powoli opadałem z sił. Chcąc dalej walczyć mój organizm odmówił mi posłuszeństwa. Do mety dobiegłem na 33 miejscu.

Troszkę szkoda, że nie wykorzystałem takiej szansy, jednak cieszę się, że w ogóle wystartowałem, ponieważ w dalszym ciągu jestem chory i osłabiony ale po raz kolejny przekonuje się na swoim organizmie, że nie ma szans okłamać chorobę. Najlepsze rozwiązanie to najpierw się wyleczyć a później brać udział w zawodach tylko, że przed tym startem miałem tylko dwa biegi. Wcześniej nie dostałem możliwości brania udziału w jakichkolwiek zawodach. Teraz czeka mnie odpoczynek i wykurowanie się z choroby, a później ostatnie przygotowania do Mistrzostw Świata Juniorów.

Pozdrawiam wszystkich kibiców

Andrzej Gąsienica

Komentarze - 2

M_B

Opublikowano: 2013-01-07 14:50:37

To za samo to, że i tak pokonał resztę kadry mimo choroby należą mu się brawa, szkoda tylko, że ta kadra to poziom niższy niż dno, ale nie tyle przez zawodników, co przez sztab szkoleniowy ją prowadzący, co dowiódł Staszek Biela o wiele gorzej radzący sobie na skoczni od Gąsienicy w kombinacji po przejściu do skoków........

Kangus

Opublikowano: 2013-01-07 15:07:39

Buty były od Krzyśka Bieguna;)) cieszę się, że mogłem pomóc i miło, że o mnie wspomniałeś:) Pozdrawiam

Aby od razu dodać komentarz zarejestruj/zaloguj się na naszym portalu. Ze względu na problemy z botami komentarze niezalogowanych ukazywać się będą najszybciej jak to możliwe, ale dopiero po akceptacji.

* - pola obowiązkowe



Prawa autorskie © skipol.pl